ItaSaku Terytorium Wroga

Prolog

Poruszał się niczym kot w gęstwinach ciemnego lasu, szybko, bezszelestnie.
Czerwonymi tęczówkami wpatrywał się w dal, szukał śladów swej przyszłej ofiary.
Zamiast nich, dostrzegł postać która najwyraźniej zbłądziła a teraz szukała drogi powrotnej.
Uśmiech pojawił się na jego ustach. Skoro okazja nadarzyła się sama, dlaczego nie skorzystać?
Głód już od jakiegoś czasu dawał siwe znaki, dlatego dłużej się nie zastanawiając ruszył na kobietę jak na zwykłą zwierzynę.

Cichy krzyk wydobył się z jej ust zanim wpił swe dwa kły w tętnice. Gorąca ciecz która ubywała z żył jego pokarmu, dawała mu siłę oraz wyostrzała zmysły. 
Kiedy skończył, rzucił ciało w pobliskie krzaki, dając tym samym radość padlinożercą, którzy zjawili się w chwilę po jego odejściu.

Nasycony wrócił do domu, gdzie w drzwiach powitała go spakowana rodzina.
Cóż, był niczym dziecko chcące cukierka, nigdy nie miał dosyć co wiązało się z pewnymi konsekwencjami, mianowicie zbyt dużo trupów zostało znalezionych przez tutejsze władze. Wszystkim brakowało krwi w ciałach, dlatego by nie rzucać na siebie podejrzeń, rodzina postanowiła zmienić miejsce zamieszkania.
Chwycił walizkę w dłoń i ruszając do samochodu, gestem ręki pokazał rodzicielom i bratu że jest gotowy do drogi. 
Wsiadając do auta już zastanawiał się, kim będzie jego następna ofiara w nowym miejscu.




Prolog Gotowy, troszkę krótki, ale mam nadzieję że obiecujący początek niezłego opowiadania.  
Zapraszam do czytania i komentowania.
Pozdrawiam